Zmiana |
Autor |
kraina |
opis |
Zmiany |
14.1.2004 15:42 |
Ulryk |
[10 70] Elvis Elviwood |
Podróżując równinami na wschód od Drimith możesz natrafić na małą wioskę
zwaną Elviwood. W kilku drewnianych chałupach mieszkają zastraszeni przez
wojsko wieśniacy, którzy w panice rzucają się z widłami na każdego przybysza.
W gospodzie całymi dniami przesiadują zawadiacy, którzy chętnie wywołują burdy
po których właściciel musi robić remont generalny. Na pijanych i nieostrożnych
podróżników czekają w ciemnych zaułkach mistrzowie fachu złodziejskiego, którzy
nie pozostawiają na swoich ofiarach nawet ubrania. Jeśli masz ochotę na
zjedzenie świeżego chleba możesz udać się do młyna, który stoi na północy
wioski. Porządku w tym miejscu strzegą żołnierze postawieni do ochrony
wschodnich granic miasta Tolarii. Szybko jednak znudziło im się oczekiwanie
na wroga i zajęli się pijaństwem i zastraszaniem prostych chłopów.
Obok Elviwood znajduje się stary cmentarz o którym mieszkańcy wioski opowiadają
straszne i fascynujące historie. Podobno niewielu miało odwagę przejść przez
bramę cmentarną, a jeszcze mniej miało szczęście przez nią powrócić.
Stary kowal twierdzi, że wielkie zło zamieszkało wśród starych mogił
i we wnętrzu rozsypujących się katakumb. Według legend śmiałek, który odnajdzie
tam pana ciemności i pokona go zyska niewyobrażalną moc, lecz wcześniej będzie
musiał się zmierzyć z jego sługami. |
|
9.1.2004 22:00 |
Thail |
[10 70] Elvis Elviwood |
Podróżując równinami na wschód od Drimith możesz natrafić na małą wioskę zwaną Elviwood. W kilku drewnianych chałupach mieszkają zastraszeni przez wojsko wieśniacy, którzy w panice rzucają się z widłami na każdego przybysza. W gospodzie całymi dniami przesiadują zawadiacy, którzy chętnie wywołują burdy po których właściciel musi robić remont generalny. Na pijanych i nieostrożnych podróżników czekają w ciemnych zaułkach mistrzowie fachu złodziejskiego, którzy nie pozostawiają na swoich ofiarach nawet ubrania. Jeśli masz ochotę na zjedzenie świeżego chleba możesz udać się do młyna, który stoi na północy wioski. Porządku w tym miejscu strzegą żołnierze postawieni do ochrony wschodnich granic miasta Tolarii. Szybko jednak znudziło im się oczekiwanie na wroga i zajęli się pijaństwem i zastraszaniem prostych chłopów. Obok Elviwood znajduje się stary cmentarz o którym mieszkańcy wioski opowiadają straszne i fascynujące historie. Podobno niewielu miało odwagę przejść przez bramę cmentarną, a jeszcze mniej miało szczęście przez nią powrócić. Stary kowal twierdzi, że wielkie zło zamieszkało wśród starych mogił i we wnętrzu rozsypujących się katakumb. Według legend śmiałek, który odnajdzie tam pana ciemności i pokona go zyska niewyobrażalną moc, lecz wcześniej będzie musiał się zmierzyć z jego sługami. |
|
9.1.2004 0:12 |
|
[10 70] Elvis Elviwood |
Na wschód od Tolarii znajduje się mała obskurna wioska zwana Elviwood. Zamieszkiwana jest w większości przez chłopów i pijanych żołnierzy, którzy zamiast strzec wschodnich granic Tolarii oddali się pijaństwu i rozpuście. Między chatami przemykają mistrzowie fachu złodziejskiego, którzy chętnie okradają nieostrożnych podróżnych z ich całego dobytku. W karczmach przebywają zawadiacy, których nigdy nie opuszcza ochota do walk i burd, które najczęściej sami wywołują. Na północy wioski znajduje się stary cmentarz, który został zbudowany w tym samym czasie co Elviwood. Poznawszy historie cmentarza można stwierdzić, że tak naprawdę to wioska powstała tylko dlatego, że podczas wojny nie było, ani miejsca, ani czasu na chowanie poległych w boju. Dlatego wybrano kilku przedsiębiorczych żołnierzy, aby zajęli się problemem rozkładających zwłok. Wkrótce pracy było tyle, że zbudowano pierwsze budynki i sprowadzono kobiety mające umilać czas pracownikom. Jednak po kilku latach pracownicy się rozleniwili, a pracy nadal nie ubywało. Zaniechano zakopywania ciał, a zaczęto je wyrzucać na kupy za wysokie ogrodzenie cmentarza. Kilkanaście lat później wioska stała się celem ataków zombie i innych straszydeł powstałych z nie pochowanych ciał. Burmistrz zebrał pieniądze od mieszkańców na kapłana, który miał zdjąć klątwę z wioski i pozbyć się upiorów i innych zjaw. Pieniądze szybko jednak zostały sprzeniewierzone na alkohol, a problem pozostał i zaczynało działo się coraz gorzej. Do serc mieszkańców powróciła nadzieja, gdy w wiosce pojawił się tajemniczy kapłan oferując swoje usługi i nie żądając nic w zamian. Szybko wziął się do pracy i ostatni raz widziano, gdy jak zamykano za nim bramę .Spokój powrócił do wioski na kil |
|